6 najlepszych książek o treningu

Jeżeli porównamy wspinaczkę z innymi dyscyplinami, zobaczymy, że bibliografia dotycząca naszego sportu jest jeszcze żałośnie mała, ale o czym tu gadać, skoro sport wspinaczkowy to historia ostatnich 30 lat a takie bieganie, pływanie czy strzelectwo znane jest naukowcom… 4 razy dłużej? Jednak wspinanie cały czas dynamicznie się rozwija, co nie dotyczy tylko statystyki przejść, ale też i bazy wiedzy dotyczącej tego jak, kiedy i ile trenować. Poniżej znajdziecie zestawienie książek które warto poznać, jeżeli wasza przygoda ze wspinaniem to coś więcej niż kolejne zajęcia pomiędzy zumbą a lekcjami włoskiego. Jeśli opanujecie choć 1/5 wiedzy w nich zawartej, będziecie mędrcami.

Nie jest to ranking więc kolejność jest zupełnie przypadkowa.

 

1. „Jak poprowadzić VI.4”, E. Hörst

Amerykański trener Eric Hörst to prawdziwy treningowy guru, nic dziwnego więc, że jego książka, w chwili gdy została wydana (2006) wzbudziła w środowisku mały ferment. Prowokacyjnego tytułu nie należy rozumieć dosłownie – pozycja niby kierowana jest do bardziej początkujących, ale mogą skorzystać z niej też Ci, którzy na VI.4 to chcą się rozgrzewać (chociaż dla nich lepsze będą inne pozycje). Znajdziecie w niej usystematyzowaną i podaną w przystępny sposób treningową wiedzę o tym co ogranicza wspinaczkowy postęp, jakie powinny być składowe treningu rekreacyjnego wspinacza, próbę ogarnięcia treningu mentalnego, taktykę wspinania OS i RP. Wizytówką autora jest prosty cykl treningowy 4-3-2-1 oraz hipergrawitacyjny trening izolacyjny (HIIT). Nie ma w niej ani słowa na temat kubków, węzłów, uprzęży, itp.

Dla kogo: początkujący i średniozaawansowani

 

 

2. Wspinaczka Skałkowa – poradnik” D. Hague, D. Hunter

„The Self-Coached Climber” ma dwie twarze. Z jednej strony jest to naprawdę fachowa pozycja dotycząca interesującego nas zagadnienia. Niezły rozdział o technice, świetne propozycje treningu i konkretnych wspinaczkowych ćwiczeń. Z drugiej strony wielki minus za spartaczone tłumaczenie, a właściwie brak merytorycznej korekty. Objawia się to nie tylko w tytule, ale przede wszystkim w treści. Jeśli weźmiecie na to poprawkę i podejdziecie z odpowiednim dystansem do zwrotów typu „uchwyt” zamiast chwyt”, książka nauczy Was wiele. Z powyższych względów nie polecam jej początkującym wspinaczom, choć w sumie… czytajcie ostrożnie a będzie Wam dane:)

Dla kogo: średniozaawansowani i zaawansowani

3. „Wspinaczka – trening i praktyka”, D. Goddard, U. Neumann

To pierwsza książka o treningu wspinaczkowym dostępna w Polsce
(2000) i „przełom w sztuce doskonalenia”.  Jeden z autorów, Udo Neumann, jest aktualnym trenerem kadry Niemiec w boulderingu a jego podopieczna wywalczyła ostatnio złoty medal Mistrzostw Świata! W swojej książce autorzy podchodzą do zagadnienia treningu całościowo – przeczytacie tu o sile, wytrzymałości, są rozdziały o taktyce, treningu gibkości czy nawet rehabilitacji. Wskazują też na konieczność personalizacji treningu operując w książce na sylwetkach trzech zmyślonych wspinaczy: drobnej dziewczyny, komandosa-mięśniaka i chudego pakera. I chociaż kilka teorii w niej zawartych straciło na aktualności, wciąż jest to pozycja obowiązkowa.

Dla kogo: dla wszystkich:)

4. „Planowanie treningu we wspinaczce sportowej”, D. Macia – Paredes

Nooo…. najbardziej hermetyczna pozycja z wymienionych, absolutne must have dla profesjonalnie podchodzących do wspinania. Nie znajdziecie tu ani propozycji rozgrzewki, czy techniki – autor, trener najlepszych hiszpańskich zawodników wyszedł z założenia, że tę wiedzę już macie, względnie łatwo ją zdobyć gdzie indziej. Jest tu mnóstwo na temat planowania cykli treningowych, ich struktury czy rodzaju ćwiczeń. Liczby, wykresy, tabele – prawdziwa gratka niezbędna w pracy trenera.

Dla kogo: zdecydowanie dla zaawansowanych

5. „Trening wspinaczkowy”, Eric J. Hörst

Hörst już po raz drugi, tym razem w wersji 100%. O ile „Jak zrobić VI.4” dedykowana była raczej początkującym, ta kierowana jest do wszystkich wspinaczy i jest „nadrzędna” w stosunku do tamtej. Aż dziwne, że wydawnictwo nie zdecydowało się w pierwszej kolejności na wydanie „treningu”. Jest to kompletna wiedza podana w przystępny sposób – oprócz obowiązkowych działów poświęconych kształtowaniu siły i wytrzymałości, przeczytacie o kontuzjach, diecie, niewiele za to o technice. W roli tłumacza wystąpił Krzystof Sas-Nowosielski, sam autor wielu publikacji dotyczących treningu wspinaczki, a jego przypisy są dodatkowym smaczkiem. To dość popularna książka, o czym świadczy fakt pojawienia się na polskim rynku już drugiego wydania. W sumie moglibyście przeczytać tylko to.

6. „Gimme Kraft!”, P. Matros, L. Korb, H. Huch

Najnowsza z wymienionych i jedyna niewydana dotychczas na polskim rynku. O ekipie zrobiło się głośno po pierwszym w historii on-sighcie na 9a którego dokonał trenowany przez jednego z autorów Alex Megos. Do tego doszedł treningowy filmik na vimeo i oto na rynku pojawiła się książka opisująca około 80 spiecyficznych wspinaczkowych ćwiczeń. Książka świetnie się wpisała w modę na ćwiczenia na „core” czy trening funkcjonalny, czyli pojęcia abstrakcyjne jeszcze kilka lat temu, kiedy to na ćwiczących z obciążeniem własnego ciała spoglądano z pogardą (z perspektywy drąga na którym ładowano z ciężarem). Co jeszcze? Rzecz wydana jest w niemiecko-angielskiej wersji, co zbytnio nie przeszkadza, bowiem treści pisanych w niej mało, więcej zdjęć i piktogramów. Do książki dodana jest płyta DVD na której wielkie gwiazdy wspinania prezentują opisane ćwiczenia. Z racji tego, że nie ma jej na rynku, trzeba zamawiać ją bezpośrednio u niemieckiego wydawcy. Objętość nie poraża – ja przeczytałem na raz, ale z racji konstrukcji książki jest to jedno z tych wydawnictw do których się wraca.

Dla kogo: raczej zaawansowani, chociaż bardziej ambitni początkujący mogą skorzystać

 

Powyższa lista nie kończy oczywiście tematu. O treningu możecie poczytać w internecie (polecam artykuły Krzysztofa Sasa-Nowosielskiego). Czasami trening jest też tematem szerszych opracowań dotyczących wspinania jako takiego – czyli sprzętu, techniki, poruszania się w górskim i skalnym terenie. Na pewno jednak warto zajrzeć do 100 porad Gór – opasłego, dwutomowego wydawnictwa pełnego fachowych artukułów na praktycznie wszystkie górsko-outdoorowe tematy.

miłego czytania!

(tp)